Pożegnanie z pampersami

Category: wychowanie 149 0

Każdy etap rozwoju dziecka jest niesamowicie ważny i bardzo dużym przeżyciem zarówno dla rodziców jak i dla samego maluszka. Z niecierpliwością czekamy przecież aż dziecko zacznie samo siadać, raczkować, a potem czekamy na pierwszy samodzielnie postawiony kroczek. Podobnie jest z mową – nie możemy się doczekać kiedy wreszcie usłyszymy od swojego maluszka pierwsze słowo, którym najczęściej jest mama lub tata. Aż łza zakręci się w oku jak po raz pierwszy usłyszymy jeszcze nieporadnie wypowiedziane słowa.
Jeśli już wspomniane wyżej etapy rodzice i dziecko mają za sobą, zaczyna się nauka samodzielnego jedzenia. Każdego dnia obserwujemy przecież, jak dziecko zmaga się z przeciwnościami wypadającej z rączki łyżeczki, jak wielokrotnie próbuje nabrać jedzenie, które niestety wciąż spada z łyżki i najczęściej ląduje na pięknym ubranku szkraba. Z każdą nieudaną próbą dopingujemy pociechę, że kolejnym razem na pewno się uda i wreszcie jedzenie trafi do buzi. Gdy wreszcie się udaje, cieszymy się razem z dzieciaczkiem z kolejnego odniesionego przez nie sukcesu.
Myślicie sobie z pewnością, że już tyle razem osiągnęliście, tyle nauczyliście dziecko, które z dnia na dzień staje się coraz bardziej samodzielne. Ale to przecież nie koniec, co prawda maluszek opanował już bardzo wiele: chodzi a nawet sprawnie biega, a przy tym coraz rzadziej się potyka, potrafi mówić i to całkiem ładnie konstruuje zdania i przekazuje Wam swoje myśli, pragnienia i dość często żądania, potrafi samodzielnie jeść. Pozostaje jednak jeszcze problem samodzielnego załatwiania potrzeb fizjologicznych, czyli wołanie siku i kupki.
Oczywiście noszenie pieluszek jest wygodne zarówno dla rodziców jak i samego dziecka. Pieluszki posiadają niezwykłe właściwości, które powodują, że dziecko nie czuje dyskomfortu, bo mocz jest wchłaniany. Dla Was – rodziców, to także wygodna sytuacja, bo wyjeżdżając gdzieś w dalszą podróż założycie pieluszkę i nie musicie się martwić, że dziecko się przesika i będzie mokre. Inaczej jednak sytuacja wyglądała jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy to wykorzystywane były pieluchy tetrowe, powodujące uczucie dyskomfortu dla dziecka. Dzieci wówczas zdecydowanie szybciej potrafiły oduczyć się załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w pieluszkę, bo im to po prostu przeszkadzało. Dziś jest nieco trudniej, bo maleństwu wbrew pozorom wcale nie jest niewygodnie z pieluchą.
Bez względu na wszystko trzeba je jednak odzwyczaić od tego luksusu. Pożegnanie z pampersem to często mozolna praca wymagająca wiele cierpliwości a przy tym sprzątania. Najlepiej uczyć dziecko wołania siku latem, kiedy nie ma niebezpieczeństwa przeziębienia pęcherza w przypadku posikania się. Trzeba jednak być stanowczym i nie zakładać maleństwu pieluszki tylko po każdym posikaniu się tłumaczyć, że gdyby zawołało, nie byłoby mokre. Ważne jest także bardzo częste odsikiwanie szkraba. Pierwsze dwa – trzy dni, to czas który powinniśmy poświęcić tylko jemu. Starajmy się co kilka minut przypominać dziecku, czy przypadkiem nie chce mu się siku, co jakiś czas sadzajmy dziecko na nocnik, aby zrozumiało, że to dziwne uczucie, które być może czyje to właśnie odpowiedni moment, aby poinformować rodziców, że chce mu się sikać. Generalnie dzieci potrafią zrozumieć tą potrzebę już po kilku dniach. Oczywiście na noc warto założyć pieluszkę, bo podczas snu maleństwo może nie kontrolować tych potrzeb i się posikać. Jeżeli po kilku z rzędu nocach zauważymy, że rano pieluszka jest sucha możemy zrezygnować z jej zakładania na noc.
Tym sposobem, wymagającym jednak wiele cierpliwości i tłumaczenia, możecie osiągnąć kolejny wspólny mały, a zarazem duży sukces!

Related Articles

Add Comment